Dzień 19 Paryż
Siedzimy własnie w parku za katedrą Notre Dame. Żeby dostac się do środka trzeba oczywiście stać cały dzień w kolejce podobnie jest z Luwrem i innymi turystycznymi atrakcjami ktore koniecznie niby trzeba zobaczyć. My puki co leniwie, poznajemy Paryż od strony codziennego życia i omijamy zatłoczone miejsca. Poza tym robi się coraz ciepłej i do zwiedzania okoliczności są coraz mniej sprzyjające :)
Wino jest tu na szczęście bardzo tanie i w zasadzie tylko francuskie, czyli nie tak źle :) - najtańsze za 1,5€ smakuje zatem lepiej niż dostępne w polsce wina ze średniej półki a do tego jest opatrzone etykietą apelacion controle co znaczy że jest z konkretnego regionu i o wysoce kontrolowanym procesie produkcji czyli po prostu jest niezłej klasy i w dobrej cenie :) tak wiec codzień próbujemy wina z innego regionu i innego szcepu żeby korzystając z okazji wyrobić sobie jakiś smak.
W Paryżu zostajemy do soboty. Mieszkamy na kempingu w Lasku Bulońskim bardzo blisko centrum. Na miejscu okazało się ze pobyt jest mizliwy wyłącznie po wcześniejszej rezerwacji ktorej nie mielismy :( ale udało się zabukowac miejsce na następny dzień i po nocy przespanej na pobliskim parkingu mogliśmy trochę zadomowic się na kempingu i odpocząć od przenoszenia się z miejsca na miejsce :)