Mimo niepewnej pogody francuskie klify i wybrzeży kanału La Manche zrobiły na nas duze wrażenie. Zajadamy się owocami morza i lokalnym winem spacerując po portowych miasteczkach. Wrażenie robi różnica poziomu wody w porcie podczas odpływu, kiedy wszystkie lodzie są kilkanaście metrów pod portowym nabrzezem.