Po raz drugi zerwal sie nam pasek klinowy i musielismy zrbic przymusowe ladowanie w Piacenzie. Na szczescie znalezli sie tam dobrzy ludzie u ktorych spedilismy 4 niesamowicie wloskie dni i poechalismy dalej nad Garde.
Bella gracie Ale!!!! :)
Zdjęcia (1)
Komentarze (1)
Paulina - 2010-09-17 10:39
takie chwile są bezcenne i pewnie nigdy by się nie zdarzyły, gdyby Wam auto nie nawaliło